Składałeś zmysłowe pocałunki na
ustach o wiśniowym odcieniu. Wsłuchiwałeś się w jej głębokie westchnięcia i
podtrzymywałeś jej biodra, kiedy oplotła cię w pasie długimi nogami. Naparłeś
dłonią na klamkę drzwi prowadzących do jej mieszkania i kiedy znaleźliście się
w środku zatrzasnąłeś je z hukiem. Przygwoździłeś ją do ściany i powędrowałeś
wargami na jej szyję. Z satysfakcją obserwowałeś jak odchyla głowę do tyłu i
przymyka powieki pod wpływem rozkoszy jaką zadawałeś jej tą pieszczotą. Zassałeś
kawałek jej skóry i uśmiechnąłeś się zadowolony ze swojego dzieła w postaci
ciemno różowej, będącej prawie odcieniem ust dziewczyny plamki. Wodziłeś
czubkiem nosa wzdłuż jej karku, powodując u niej gęsią skórkę. Opuszkiem palca
obrysowałeś rysy jej porcelanowej twarzy oraz kształt ust, aby ponownie się
zatopić w ich posmaku. Sięgnąłeś do końcowej partii materiału jej bluzki i
wsunąłeś pod nią dłoń, wędrując ją coraz wyżej po jedwabistej skórze szatynki.
Wzdrygnęła się, kiedy twoja ręka spotkała się z jej ciałem. Podniosła ramiona
ku górze i ułatwiła ci pozbycie się górnej partii ubrania. Powoli zacząłeś
zmierzać w kierunku wskazanym przez właścicielkę lokum. Kopniakiem rozwarłeś
drzwi sypialni dziewczyny i zrzuciłeś ją na miękki materac, zawisając nad nią.
Jej dłonie sprawnie rozprawiały się z guzikami twojej koszuli i gdy tylko się z
nią uporały spoczęły na twoim nagim torsie. Badała rękami każdy mięsień znajdujący
się na twojej klatce piersiowej. Czułeś dreszczyk nawiedzający twoje ciało
spowodowany każdym jej dotykiem. Zsunęła z twoich ramion ubranie i zarzuciła
dłonie na twoją szyję, przyciągając cię bliżej. Obsypywałeś pocałunkami jej
obojczyki. Nagradzałeś nimi wydostające się z pod materiału czarnej koronki
piersi, a także sprawiałeś, że wiła się pod twoim językiem, gdy pozostawiałeś
mokre ślady na wrażliwej skórze jej płaskiego brzucha. Jej drobne dłonie sunęły
po twoich umięśnionych plecach, aby ostatecznie trzymać się solidnie twoich
szerokich barków. Nim spostrzegłeś a wasze spodnie spoczęły na jasnych panelach,
a chwilę później dołączyła do nich bielizna. Gdy zniknęła ostatnia oddzielająca
was granica powoli zacząłeś przymierzać się do chwili, której tak bardzo
pragnąłeś, na którą tak bardzo oczekiwałeś. Wyciskałeś gorące, żarłoczne
pocałunki na jej aksamitnych wargach, paląc swoim dotykiem jej rozgrzane ciało.
Oderwałeś się od niej i chwyciłeś rękami barierki łóżka, aby mieć idealne
położenie do podziwiania jej oczu podczas tego ostatecznego aktu. Jej oliwkowe tęczówki zapłonęły żarem, kiedy
powoli najczulsze miejsca waszych ciał zaczęły się stykać. Z jej krtani wydobył
się drażniący twoje uszy krzyk, kiedy zatraciłeś się w niej gwałtownym ruchem.
Splotłeś wasze dłonie i zanurzyłeś twarz w jej gęstych, ciemnych włosach. Twój
ciepły oddech owiewał jej policzki. Przymknąłeś powieki i poddałeś się rozkoszy
jaka wami zawładnęła. Ona jednak pragnęła więcej. Zadarła biodra wyżej i
spojrzała na ciebie z cwanym uśmiechem. Zwiększyłeś tempo i wsłuchiwałeś się w
jej pojękiwania. Ujęła twoją twarz w swoje dłonie i obdarowała cię kilkoma
namiętnymi pocałunkami. Wasze języki toczyły nierówną walkę o dominację.
Przywarłeś do niej jeszcze bliżej, sprawiając, że wrzasnęła. Jej szmaragdowe
oczy błyszczały niczym zbiorowisko gwiazd na niebie w bezchmurną noc.
Wpatrywały się w ciebie z podziwem, pożądaniem i pragnieniem. Nie miałeś
pojęcia, że w czasie, kiedy rozkoszowałeś się bliskością 23-latki twój telefon
atakowany był przez niezliczoną ilość połączeń wykonywanych przez twoją
rodzicielkę. Spoczywał gdzieś na podłodze i wyświetlał zdjęcie blondynki, która
nieustannie próbowała nawiązać z tobą
kontakt.
Rozanielony wpatrywałeś się w
smukłą, kobiecą sylwetkę skąpaną w czerwonej, satynowej pościeli. Jej klatka
piersiowa unosiła się i opadała równomiernie, co świadczyło o tym, że zwiedza
teraz krainę Morfeusza. Odczuwałeś ciepło jej pięknego ciała wtulonego w twój
tors, którego każdy zakamarek mogłeś dzisiaj zwiedzić. Jej włosy rozrzucone
natomiast były na miękkiej poduszce, ale część z nich łaskotała cię delikatnie.
Od twarzy biła niewinność, subtelność, która jak się miałeś później przekonać
była myląca a także spokój. Nadal nie rozumiałeś dlaczego to właściwie
zrobiłeś. Dlaczego tak postąpiłeś, narażając kilkuletni związek z Ewą na rozpad.
Gdy prawda do niej dotrze, a prędzej czy później to zrobi, Łukasik nie będzie
cię chciała znać. Wszystkie piękne, owocne lata staną się tylko bolesnymi
wspomnieniami, a ślubne plany niespełnionymi marzeniami. Być może potrzebowałeś
odrobiny bliskości. Brunetka od trzech lat dbała bardziej o swoje stopnie na
studiach niż o ciebie. Niby odczuwałeś jej wsparcie podczas każdego meczu.
Wiedziałeś, że śledzi twoje zmagania na boisku, ale czegoś ci brakowało.
Fizycznej bliskości. Tego czynniku było zbyt mało w twoim życiu. Obca kobieta
obdarowała cię jego większym stężeniem niż własna dziewczyna, w tym przyszła
narzeczona. Paula ci się podobała. Nie dało się tego ukryć. Byłeś nią
oczarowany. Jej ruchami podczas lekcji tańca, ukradkowymi spojrzeniami,
sugestywnymi uśmiechami, sposobem bycia. Może nawet się zauroczyłeś. Już dawno
nie przeżyłeś czegoś tak intensywnego, tak przyjemnego.
***
Opadłaś na miękką kanapę w
salonie przyjaciółki i oczekiwałaś jej ponownego pojawienia się. W końcu
blondynka wyłoniła się zza kuchni i ułożyła na szklanym stoliku pochodzącym
zapewne z IKEI butelkę wina wraz z dwoma
kieliszkami. Spojrzałaś na nią z uniesioną brwią, rozkładając się wygodniej na
kanapie, a ona jedynie zaśmiała się pod nosem na twoją minę. Rozlała
szkarłatnego płynu do naczyń i stuknęła nimi o siebie, wznosząc toast za wasz
kolejny zdany egzamin. Uśmiechnęłaś się pod nosem i upiłaś łyk alkoholu.
—Udało się. —powiedziałaś
tajemniczo.
—A mianowicie co takiego? —Andżelika
popatrzyła na ciebie zaintrygowana.
—Przespałam się z Jankiem
Fornalem. —oświadczyłaś zadowolona, zakładając nogę na nogę.
—Co takiego?! —pisnęła blondynka,
prawie wypluwając wino z ust. —Myślałam, że z tym skończyłaś. —dodała już
spokojniej.
—Owszem, ale to był wyjątek od
reguły. —usprawiedliwiłaś się. —Gdybyś ty tylko widziała te jego błękitne oczy.
A ten tors i szerokie bary. —mruknęłaś rozmarzona, przymykając powieki.
—Dybaś, ty jesteś niemożliwa! —zbeształa
cię kumpela z trzeciego roku studiów.
Zachichotałaś na jej słowa i
wzruszyłaś ramionami, dopijając trunek do końca. Poprosiłaś o dolewkę i z każda
kolejną porcją alkoholu otwierałaś się przed nią coraz bardziej, zdradzając
szczegóły jednej z gorących czerwcowych nocy w twoim życiu. Zdumiona blondynka
przysłuchiwała się twoim opowieściom, powoli rozumiejąc twój wyskok z
siatkarzem. Mimo wszystko zachowywała resztki zdrowego rozsądku z każda kolejną
pochłanianą butelką wina i sprowadzała cię na ziemię, abyś więcej takiej
przygody z blondynem nie zaliczyła.
—A co z jego dziewczyną? —wypaliła
nagle Andżela.
—Nie dowie się. —odparłaś jakby
to było oczywiste.
—A jak jednak pozna prawdę?
~*~
Hello! ^^
Spodziewałyście się, że Janek przerwie ten pocałunek czy może rozwinie się to dalej? Jak widać Johny spragniony bliskości Ewy wpadł w sidła Pauli i cóż...Stało się. Jak to dalej będzie? Zobaczymy już za tydzień! ^^ Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia pragnę Wam złożyć życzenia ;) Przede wszystkim Wesołych Świąt pełnych chwil beztroski, czasu z najbliższymi, aby problemy zniknęły czy zeszły na drugi plan oraz udanych prezentów pod choinką :3 Całuję i do zobaczenia ;*
No takiego obrotu sprawy to ja się nie spodziewałam! Myślałam, że Janek poprzestanie na tym pocałunku, a jednak... Pragnienie fizycznej bliskości, jakiej nie zaznał od dawna wzięło nad nim górę i dał się ponieść. Zapomniał o wszystkim w ramionach Pauli i zdradził Ewkę. Jestem bardzo ciekawa, czy przyzna się jej do zdrady, czy będzie milczał w tej sprawie. Nie pochwalam tego, co zrobił, ale może w pewnym sensie go rozumiem, a przynajmniej się staram. W końcu to nie wzięło się znikąd, a skoro Ewa go zaniedbywała to postanowił zaznać tej bliskości gdzie indziej.
OdpowiedzUsuńTa końcówka to mnie szalenie zaciekawiła! :D Czyżby Paula coś knuła?
Czekam z niecierpliwością na nowość i życzę Wesołych Świąt oraz dużo, dużo weny! <3 (I Tomka pod choinką ^^ :D <3)
Pozdrawiam ;*
No dobra ja rozumiem, że dla Ewy ostatnio liczyły się studia, ale to chyba ważne, że chce mieć wykształcenie w życiu i nie liczyć na pieniądze od Janka, a on co zrobił? Postąpił bardzo źle i stracił każde plusy, bo ja naprawdę nienawidzę zdrad, to coś okropnego i w tej chwili jestem w stanie tylko bronić pannę Łukasik. I ta noc chyba zacznie komplikować wszystkie sprawy, bo Paula musiała mieć jakiś cel, nie wiem jeszcze jaki, ale bez powodu tego nie zrobiła. Czekam na więcej i trzymam kciuki za związek Tomka i Kaśki, niech chociaż tam nic się nie psuje
OdpowiedzUsuń